środa, 15 lipca 2015

Rozdział VII


***Angela***

Droga do mojego mieszkania minęła nam w miłej atmosferze. Będąc już pod blokiem zaprosiłam siatkarza na kawę. Powiedział że po treningu pójdziemy na kawę razem z resztą chłopaków. Nie miałam nic przeciwko wymieniliśmy się telefonami oraz  pożegnaliśmy się i poszliśmy w swoje strony.
****Andrzej*****
Zwariowałem na punkcie tej dziewczyny. Ma taki słodki głos i uśmiech. Do tego to że gra w siatkówkę. Czuje że byśmy do siebie świetnie pasowali. Czyżbym się w niej zakochał? Możliwe. Będę o nią walczył. Szkoda, że mieszka we Wrocławiu. Trochę daleko od Bełka. No, ale cóż. Serce nie sługa. Ciekawe czy  mnie polubi? Mam nadzieję. Z takimi myślami szedłem ulicami Wrocławia. Do treningu były jeszcze 4  godziny. Nie wiedziałem co ze sobą zrobić. Poszedłem do hotelu. Pokój dziele razem  z moim przyjacielem Karolem. Postanowiłem wcześniej pójść na hale i po trenować w samotności. Spakowałem torbę. Wychodząc z pokoju zobaczyłem Karola. Nie mogłem wytrzymać i musiałem mu wszystko opowiedzieć  o Angelice. Poszliśmy  do hotelowej kawiarni napić się kawy.
Nie zdążyłem zacząć rozmowy a Karol już zaczął zadawać pytania.
- Gdzie ty byłeś całą noc? Trener jest na ciebie wkurzony. Czemu nie dałeś znaku, że żyjesz i że nie wrócisz na noc. Myśleliśmy że coś ci się stało. Obdzwoniłem wszystkie szpitale. Nie wspomnę już o tym ile razy do ciebie dzwoniłem- Karol był na maksa zły, ale wiedziałem że się o mnie martwi. W końcu byliśmy najlepszymi przyjacielami.
-Poszedłem wieczorem biegać. Biegnąc pustymi ulicami usłyszałem, że ktoś woła pomocy. Jakiś skurwiel pobił do nie przytomności piękną, blondynkę  z czarnymi oczami. Udało mi się go złapać, zadzwoniłem po policję i pogotowie. Pozwolili mi z nią pojechać do szpitala. Tam przy niej siedziałem całą noc.- w dużym skrócie opowiedziałem kumplowi wydarzenia  zeszłej nocy.
- Mogłeś zadzwonić i powiedzieć co się stało. Przyjechałbym do szpitala- wydusił z siebie Kłos.
- A co by to dało? Byś się nie wyspał i tyle by z tego było.- Bez zastanowienia odpowiedziałem.- Siedząc koło jej łóżka poczułem, że chcę ją lepiej poznać.
- Andrzej czy ty się zakochałeś?- zaczął wypytywać a ja nic nie odpowiadałem. Nie wiedziałem co powiedzieć.- Nie wieże Wronka się zakochał.
- Nie wiem. Jeszcze nie dawno byłem z Magdą. Nie wiem czy się zakochałem. Na pewno się zauroczyłem. Dziś ją poznasz- wydukałem po chwili ciszy
- Jak to ją poznam?
- Normalnie. Jest nową środkową Impelu Wrocław.Dzięki Karol za rozmowę. Idę na hale wcześniej poćwiczyć. Do zobaczenia na treningu-  Zapłaciłem za kawę i nie czekając na odpowiedź udałem się na hale.

*****Angelika*****

Zastanawiałam się nad tym czemu Wrona cały czas był przy mnie w szpitalu. Nawet się nie znaliśmy. To mi nie dawało spokoju.
Weszłam do mieszkania. Zauważyłam porozwalane ubrania po całym korytarzu. Były to damskie ubrania. Od razu wiedziałam, że Czarek ma gościa. Postanowiłam im nie przeszkadzać. Spakowałam swoją torbę treningową  i wyszłam z mieszkania. Do treningu miałam jeszcze 4 godziny. Nie wiedząc co mam ze sobą zrobić poszłam na hale. Postanowiłam w samotności poćwiczyć zagrywkę i odbijanie. Najpierw zrobiłam pożądaną rozgrzewkę a potem zaczęłam ćwiczyć.

******Andrzej*****

Wszedłem na trybuny. Na płycie boiska zobaczyłem ją.Szykowała się do zagrywki. Pięknie wyglądała w stroju sportowym. Swoje długie blond włosy  miała związane w kitkę. Teraz już wiem, że to nie jest tylko zauroczenie. To coś więcej. Jeszcze nie wiem co , ale się do wiem. Wykonała potężną zagrywkę. Do tej pory nie zauważyła mnie, dopiero teraz gdy zacząłem klaskać z zachwytu.

*****Angelika****

Nie sprawdzałam godziny, ale po wykonaniu  jednej z mocniejszych zagrywek usłyszałam głośne brawa. Obróciłam głowę żeby zobaczyć kto to. Był to Andrzej. Zdziwiła mnie jego obecność w końcu do treningu jeszcze dużo czasu. Postanowiłam dowiedzieć się co on tu robi.
-Andrzej co ty tu robisz? Do treningu jeszcze dużo czasu?- zapytałam zdziwiona, w odpowiedzi otrzymałam jego ciepły uśmiech
- Chyba przyszedłem tu w tym samym celu co ty. Ładna zagrywka- znów ujrzałam jego piękny uśmiech.
- Dzięki, czyli też przyszedłeś potrenować samemu?
- Tak ale jak widzę mi się to nie uda- Zaczęliśmy się śmiać ze słów środkowego
- Jeśli chcesz mogę pójść. Tylko powiedz
-Nie chcę żebyś szła, możemy razem potrenować.
- Mam lepszy pomysł. Poczekaj muszę pójść po coś do szatni- Oddaliłam się w stronę szatni. Na koniec semestru będę musiała oddać moje autorskie wywiady ze sportowcami. Wykorzystam o to, że  będę dziś z nim trenować. Wiem że dopiero początek semestru. Skończę wcześniej i będę miała to z głowy. Z tą myślą wróciłam na boisko do siatkarza. Gdy zobaczył co trzymam w rękach był bardzo zdziwiony.
- Co to jest?- Zapytał zdezorientowany Andrzej.
- Dyktafon i mikrofon- udzieliłam bardzo wyczerpującej odpowiedzi, ale to przecież ja będę zadawać pytania.
- A po co ci to?- kontynuował wywiad ze mną
- Do zaliczenia semestru potrzebuje kilku autorskich wywiadów. Postanowiłam wykorzystać to że będę miała trening z wami. - mina Wrony  była jeszcze bardziej zdziwiona
- To co ty studiujesz?- zdziwienie nie znikało z jego twarzy
- Dziennikarstwo sportowe na Dolnośląskiej Szkole Wyższej- dopiero teraz przestał być zadziwiony.- Pomożesz mi?- zrobiłam maślane oczka
- Nie patrz tak na mnie tymi swoimi pięknymi, czarnymi oczkami. Jasne że ci pomogę.Ale..- nie dałam mu skończyć
-Nie ma żadnego ale. - uśmiechnęłam się i zaczęłam przygotowywać sprzęt
- Ale wisisz mi wyjście do klubu- dokończył wcześniej rozpoczęte zdanie. Nie dane było mi odpowiedzieć, gdyż na boisko weszła reszta Skrzatów.
Na ich widok zaniemówiłam. Pierwszy raz widziałam tylu siatkarzy naraz. Nie dane było mi być na jakimś meczu ze względów finansowych. Nie pochodzę z bogatej rodziny. Postanowiłam się przywitać. Ale trener chłopaków mnie ubiegł.
- O to ta siatkarka przez którą jeden z moich siatkarzy się nie wyspał.- zaśmiał się. Zastanowiłam się skąd to wie. Ale szybko uzyskałam odpowiedź. - Karol mi opowiedział co się wydarzyło. Mam nadzieję, że na pewno nic ci nie jest i będziesz mogła spokojnie z nami trenować.-  teraz już wiem skąd przydomki  Kłosa "Papla" i "Długi język". Chłopakom kazał się zacząć rozgrzewać
- Przepraszam za Wronę, ale nie przewidywałam, że zostanę pobita i  że akurat on mnie znajdzie.
-nic nie szkodzi. Ważne że nic ci nie jest. Opowiedz coś o sobie.- poprosił Falasca
- Nazywam się Angelika Dryja, mam 20 lat. Zaczęłam studiować dziennikarstwo sportowe, wcześniej ukończyłam technikum weterynaryjne. Udało mi się dostać do drużyny Impelu Wrocław, gram na pozycji środkowej.
- Jesteś siostrą Dawida Dryji?
-Nie to nie jest mój brat, owszem mam brata, ale Kamila dzięki któremu pokochałam siatkówkę.
- O to on też jest siatkarzem?
- Nie, jego kariera zakończyła się jeszcze przed jej prawdziwym początkiem. Mia wypadek, po którym nie mógł już więcej grać.Nie chcę już nic więcej o tym mówić.-Poczułam łzy na moich policzkach
- Przepraszam nie wiedziałem.  Mam nadzieję, że nasza współpraca raz w miesiącu przyniesie korzyści dla obu stron- uśmiechnął się trener Skrzatów- dobra chłopaki do mnie. Poznajcie to Angelika. Nowa środkowa  Impelu.
- Hej- krzyknęli chórem siatkarze. Po tym każdy z nich podszedł do mnie i się przedstawił. Na końcu był Andrzej, wszyscy się zdziwili, że się znamy. Z wyjątkiem trenera i Karola Kłosa. Andrzej opowiedział im historię naszego poznania. Wreszcie przyszły dziewczyny. Były już po rozgrzewce i mogliśmy zacząć trening.
Szło mi nadzwyczaj dobrze. Czasami kręciło mi się w głowie, ale nie zwracałam na to uwagi.  Cieszyałam się z treningu. Siatkówka to moja miłość. Może wyda się to dziwne, ale dzięki niej nie załamywałam się po jakim kolwiek zerwaniu.  Dzięki niej czułam się spełniona. Wiedziałam, ze dopóki będę mogła to będę grać. Amatorsko albo zawodowo.
W  trakcie treningu trener poprosił mnie do siebie. Szybko podpisałam kontrakt i wróciłam do gry.

*****Andrzej*****
Trening trwał już dość długo. Dla mnie lepiej. Bez skrępowania mogłem podziwiać jej urodę. Mimo tego, że byłem w nią zapatrzony trening wychodził mi dość dobrze. Nareszcie się skończył. Poszliśmy z chłopakami do szatni. Poprosiłem Karola o rozmowę w cztery oczy
-Dlaczego opowiedziałeś to wszystko trenerowi?-Byłem na niego wściekły
- Pytał to mu powiedziałem. Nic takiego się nie stało- usłyszałem bardzo spokojną odpowiedź mojego kumpla. Nic nie mówią wszedłem do szatni.
Reszta chłopaków zaczęła  przeprowadzać ze mną "wywiad" o Angeli.
- Stary cały trening patrzyłeś na nią. Czyżby nasza Wronka się zakochała? - "wywiad" rozpoczął  Mariusz.
- Nie wiem czy to zakochanie. Na pewno zauroczenie. znam ją dopiero kilka godzin- odpowiedziałem na jego pytanie oczekując następnego.
- A co o niej wiesz?- następnym pytającym był Conte
-  Nazywa się Angelika Dryja i nie jest siostra Dawida Dryji. Studiuje we Wrocławiu, ma 20 lat, od dziś gra  w Impelu.- zacząłem o niej opowiadać, zapewne moje brązowe tęczówki zaczęły błyszczeć
- No to jak na kilka godzin znajomości sporo o niej wiesz.- było jeszcze sporo pytań
- Dobra to co dziś wieczorem robimy?- Zapytał Kłosik
- Może skoczymy do jakiegoś klubu? -zaproponował  Zati
- Możemy iść - z ust reszty padła ta sama odpowiedź.
- Zaprośmy Angelę. W czasie treningu wydawała się smutna.- Zaproponował Winiar.
-Andrzej wiesz coś o tym?- z ciekawością zapytał Facu
- Z tego co mi mówiła to ostatnio pogorszyły się jej relacje z przyjacielem. Może to by tego powód- Odpowiedziałem, a po tych słowach do szatni wszedł trener
-Panowie dobry trening. Ale ogarnijcie się szybko. Angelika chce przeprowadzić z wami wywiad do zaliczenia semestru na studiach.  I nawet nie chcę słyszeć odmowy.- wszyscy przytaknęli a trener wyszedł.



============================
No to już 7 rozdział oddaję do waszej oceny. Nie bójcie się wyrażać o nim oceny, nawet tej najgorszej. Mam nadzieję, że się podoba.
Psss. Wczoraj trochę pozmieniałam wygląd bloga. :)
Jeśli ktoś chce mnie zaprosić na swojego bloga to zapraszam do strony "SPAM"
Pozdrawiam i do niedzieli :*

8 komentarzy:

  1. Super :-D Bardzo mi się podoba :-D Nie mogę doczekać się ósemki :-D Wronka zakochany :-D
    Zapraszam do mnie :-D
    siatkowka--moje--zycie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za zaproszenie, z chęcią skorzystam :-) Pozdrawiam i do niedzieli

      Usuń
  2. Super rozdział co moge więcej napisać heh :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Andrzej zakochany *.* Czekam na następny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapraszam na nowy rozdział:
      http://niekazdemarzeniasiespelniaja.blogspot.com/
      Jak myślicie co chciał Andrzej? Przełamie się i powie Klarze o swoich uczuciach? Może coś mu w tym przeszkodzi i zmieni zdanie... Odpowiedzi na te pytania znajdziecie w tym rozdziale :)

      Usuń
  4. Ło matko...kocham tą historię *.*
    Nadrobiłam braki i czekam na kolejne rozdziały ;)
    Z Tego Kuby to zwykły kretyn i nic więcej ale pojawił się Wronka i to mnie cieszy xDczekam na relacje z wywiadów i liczę na ten wypad do klubu we dwójkę ^^
    Mam nadzieję że relacje dziewczyny i Czarka wrócą do ładu i składu ale chłopak ma nie stanąć na drodze z Wronką. XD
    Pozdrawiam i zapraszam do siebie. Na kolejną dawkę losów Zuzy ;**
    http://dla-kazdego-zawsze-jest-jakis-ratunek.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo dziękuję za wszystkie miłe słowa. Mam nadzieję, że każdy następny rozdział spodoba się jeszcze bardziej
    Pozdrawiam i do niedzieli :)

    OdpowiedzUsuń
  6. świetny rozdział i czekam na nastepny :)

    OdpowiedzUsuń

Zostawiając swoją opinię motywujesz mnie do pisania:)